W świecie biznesu, przetargi są często uważane za sprawdzony sposób wyboru dostawców i partnerów. Pomimo swojej popularności, warto zastanowić się, czy są one efektywną metodą w kontekście produkcji wideo. Przyjrzyjmy się krytycznie temu procesowi, aby zrozumieć jego wady i ograniczenia.
Przede wszystkim, każdy, kto miał kiedykolwiek do czynienia z przetargami, wie, jak bardzo są one czasochłonne. Zbieranie ofert, analiza propozycji, a następnie podejmowanie decyzji – każdy z tych etapów wymaga znacznego zaangażowania zasobów, które mogłyby być wykorzystane bardziej produktywnie.
Często zdarza się, że przetargi na produkcję wideo skupiają się na cenie, a nie na jakości i kreatywności. To prowadzi do sytuacji, gdzie wygrywa firma oferująca najniższą cenę, a niekoniecznie najlepsze kompetencje i doświadczenie. A przecież to właśnie kreatywność i umiejętności techniczne są kluczowe dla sukcesu każdego projektu wideo.
Inny aspekt to brak elastyczności i personalizacji. Przetargi są sztywne i z góry określają, czego oczekują od dostawcy. W praktyce, każdy projekt wideo jest inny i wymaga indywidualnego podejścia, które uwzględnia specyfikę klienta, grupy docelowej i samego produktu.
Wreszcie, przetargi mogą prowadzić do ograniczenia innowacji. Dostawcy, skupiając się na spełnieniu wymagań formalnych, mogą zaniedbać elementy, które czynią wideo unikalnym i pamiętnym. Efektem może być produkcja, która jest zwarciem wymogów, ale nie wnosi wartości dodanej do marki.
Podsumowując, przetargi, pomimo swojej powszechności, mają swoje ograniczenia, zwłaszcza w kontekście produkcji wideo. Dlatego warto zastanowić się nad alternatywnymi metodami wyboru partnerów, takimi jak bezpośrednia współpraca, która oferuje większą elastyczność, personalizację i możliwość wykorzystania pełnego potencjału kreatywnego. Przemyślana decyzja w tej kwestii może być kluczowa dla osiągnięcia sukcesu marketingowego i wzmocnienia pozycji marki na rynku.
Jeśli przetarg musi się odbyć ponieważ firma zlecająca ma takie procedury (baz sensu w branży kreatywnej) albo środki pieniężne są publiczne warto najpierw zadbać o scenariusz który zostanie rozesłany razem z zapytaniem ofertowym. Koszt przygotowania scenariusza to zazwyczaj 1200 zł netto wiec jest to na tyle niska kwota, że nie powinna podlegać procesowi przetargów i konkursów ofert. Jeśli chcesz przeprowadzić przetarg na produkcję video bez scenariusza możesz być pewny jednej rzeczy – dostaniesz dużą ilość ofert z różnymi cenami często skrajnymi i nie będziesz wiedział na jakiej podstawie wybrać dostawcę. Scenariusz jest mapą dla ekipy filmowej i jasno określa co w filmie będzie się działo dlatego jeśli chcesz profesjonalnie przeprowadzić przetarg na realizację video dla swojej firmy zleć najpierw przygotowanie scenariusza które koszt realizacji nie przekroczy Twojego budżetu (określ budżet z góry) a następnie taki scenariusz roześlij do firm produkcyjnych. Gwarantujemy, że nie będziesz dostawać dużej ilości maili i telefonów z tymi samymi pytaniami od oferentów!
